Autor |
Wiadomość |
Canthir
Władający zwycięstwem
Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 335 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Midgard
|
Wysłany:
Czw 17:17, 05 Paź 2006 |
|
Ponieważ na forum jest kilka osób posiadających tą grę zakładam o niej temat.
Ja mam Pandorę Tomorrow. Zacząłem przechodzić kiedyś, ale doszedłem do miejsca z trzema drabami z AK47 przeciwko mnie z butelką i nie podołałem. Zacząłem trochę zwiedzać multi-prayera i wesoło było. Ściganie się z fotokomórkami... Ładna grafika, ciekawa fabuła, trochę za trudna dla mnie... Dla mnie wszystkie gry są za trudne. Jedyna grą jaką udało mi się przejść w całości bez kodów jest Call of Duty (do tego na najłatwiejszym) |
|
|
|
|
|
|
Laser
Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 82 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z kosmosu...
|
Wysłany:
Czw 17:31, 05 Paź 2006 |
|
Też w to gram, bo na razie nie stać mnie na Chaos Theory (kosztuje 50 złoty w superseler). Jeśli chcesz Canthir to może zagramy. Moja ksywka to LaserX.PL (nie śmiejcie się, inne były zajęte ).
Co do samej gry to polecam, gdyż jest to pierwsza tego typu rozgrywka w Internecie. Skrzyżowanie FPS ze składanką. Gra szpiegiem to prawdziwe wyzwanie, bo gra się przeciwko inteligentnym przeciwnikiem uzbrojonym po uszy. Ale on też nie ma łatwo, gdyż efekty cienia i światła robią swoje. Znalezienie przeciwnika latarką wielkości piłeczki do tenisa, w ciemnym pomieszczeniu to cholernie trudny test w systemie Neuroshimy Polecam wszystkim... |
|
|
|
|
Canthir
Władający zwycięstwem
Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 335 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Midgard
|
Wysłany:
Czw 17:44, 05 Paź 2006 |
|
Chwilowo nie mam go zainstalowanego, poza tym mam makabrycznie wolne łącze i jeżeli coś się nie zmieni w najbliższym czasie to nie mogę nawet śnić o grze przez internet w cokolwiek innego niż Heroes ]|[, który i tak mi się tnie....
Dobre, ba! Świetne w tej grze jest właśnie to, że jeżeli będziesz a głośno, lub na świetle to przeciwnik cie wypatrzy. Bez tego gra była by taka... płytka... |
|
|
|
|
Seadragon
Dołączył: 23 Wrz 2006
Posty: 6 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z morskich głębin
|
Wysłany:
Pią 17:46, 06 Paź 2006 |
|
A ja zamierzam dzisiejszego wieczora przejść ostatnią misję w Pandorze. Zobaczymy jak pójdzie. A co do mutliplayera... Jeszcze nie próbowałem, ale trzeba będzie obczaić co jak, bo z tego, co widzę powyżej, zapowiada się ciekawie...
EDIT niecałe dwie godziny później: No i udało się... Ale muszę przyznać, że zakończenie dość kiepskie... Ale w sumie cała gra jest bardzo przyjemna i warto się z nią bliżej zapoznać. |
|
|
|
|
Seadragon
Dołączył: 23 Wrz 2006
Posty: 6 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z morskich głębin
|
Wysłany:
Sob 9:42, 07 Paź 2006 |
|
Canthir napisał: |
Zacząłem przechodzić kiedyś, ale doszedłem do miejsca z trzema drabami z AK47 przeciwko mnie z butelką i nie podołałem. |
Czyżby to była ta pierwsza misja w ambasadzie? Też nad tym momentem siedziałem chwilę, ale da się to łatwo przejść.
Butelki w ogóle nie używałem. Najpierw odchodzimy obok baru na tyle, żeby ten koleś najbliżej nas "coś" zauważył - oczywiście nie wie dokładnie co widział, więc zaczyna węszyć. My w tym czasie przechodzimy za barem pod ścianą, a potem przez dym - tak, żeby nas nei zauwyżyli - tutaj może się kilka razy nie udać, więc trzeba próbować. Dalej to już bułka z masłem, bo pozostałych dwóch kolesi po prostu mijamy idąc powoli w cieniu pod ścianą. I tyle
Powodzenia . |
|
|
|
|
Canthir
Władający zwycięstwem
Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 335 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Midgard
|
Wysłany:
Sob 14:28, 07 Paź 2006 |
|
Ja odwróciłem uwagę jednego butelką, później idąc przez dym tamci mnie zauważlai, wymanewrowywałem ich,ale pierwszy wracał i wpadał na mnie węszącego przy zamku |
|
|
|
|
|