Stare gry, czyli wasze początki

Wysłany: Śro 17:14, 01 Mar 2006

Zachwycamy się właśnie takimi produkcjami jak World of Warcraft, GTA: San Andreas czy Batelfield 2. Z niecierpliwością czekamy, na The Elder Scrols: Oblivion, NWN 2 i HoM&M V. Ale jak to było na początku? Od jakich gier zaczynaliście? Jakie tytuły przychodzą wam na myśl, gdy wspominacie swoje dzieciństwo? Chciałbym, byście wypisali tu pierwsze gry jakie w życiu graliście i jakie utkwiły wam w pamięci.

Pierwszą grą w jaką kiedykolwiek grałem był chyba Prince of Persia. Grałem w to mając zaledwie 7 lat w szkole podstawowej, na lekcjach informatyki. Pierwszą grą jaką osobiście kupiłem w sklepie był Neverhood (właściwie to chciałem kupić Wacki: Kosmiczna rozrywka ale nie było Razz

), a drugą, w która lubie grac do dzisiaj były Wormsy: World Party. I tak dalej... Smile

Wysłany: Śro 18:56, 01 Mar 2006

Ja przytocze tutaj głównie dwa tytuły wspaniałego dawnego producenta - MicroProse.

Pierwszym jest wydany w 1995 roku przez ową firmę Master of Magic (skrótowo MoM), który jest strategią turową w klimacie fantasy. Gra obecnie ma 11 lat, pierwotnie była stworzona pod dosika i obecnie są już niezłe jazdy z odpaleniem jej na jakimkolwiek systemie Microsoftu, ale dla chcącego nic trudnego (polecam 1995 Win albo starszy, albo najlepiej emulatorek DOSa). A dlaczego polecam tak starą grę? Bo ma pierwszą i podstawową rzecz jaką mieć powinna: grywalność. Zostajemy potężnym władcą, mamy własną osadkę i rozbudowujemy sobie ją jak przystało na ludzi. Możemy korzystać z najróznijszych czarów, co jakiś czas do naszych drzwi zawitają przypadkowi awanturnicy chcący przyłączyć się do naszej kampanii, będziemy mieli możliwość szkolenia wojsk i za ich pomocą zajmowania nowych terenów, budowania nowych miast. Grafika jak przystało na 11 latka aż "cieszy" oko swoją pixelozą, ale to tylko sprawia, że lepiej się siedzi przy ekranie (kolory nie męczą oczu przynajmniej...). Muszyka w tle leci bardzo delikatna, klimatyczna. Dużym plusem jest możliwość rozgrywania taktycznego każdej z bitw (gdzie możezmy poruszać jednostkami, atakować i rzucać zaklęcia), dość charakterystyczna dla gier MicroProse. Dalej już niestety jest bardziej skomplikowanie, tak więc polecam ściągnąć i zagrać.

Kilka screenów z gry dla zachętki:

[url]http://games.propagandist.ru/graph/mom2.jpg[/url]
[url]http://george101.demon.co.uk/mom/screens/0.5_001.JPG[/url]
[url]http://george101.demon.co.uk/mom/screens/0.5_002.JPG[/url]
[url]http://george101.demon.co.uk/mom/screens/0.6_001.JPG[/url]
[url]http://gammer.itc.ua/img/dpk/2004/6/og9.jpg[/url]

Kolejno: screenz walki, główny ekran, ksiąga czarów, lista naszych herosów, podgląd miasta.

Na mojej liście najlepszych TTSów to jest na pierwszym miejscu jednoczaśnie z:

Master of Orion (pierwsza część oraz druga, która była jeszcze lepsza). Gry wydane zostały kolejno w 1993 i bodajże 1995 roku, tak więc podobnie jak MoM, MoO ma już swoje lata. Opiszę część drugą, gdyż jest lepsza graficznie i ma więcej ciekawych rozwiązań a zachowuje ten sam klimat co pierwsza odsłona. w MoO stajemy się galaktycznym imperatorem ,który prowadzi swoją rasę do podobju systemów giezdnych. Dostajemy z początku jedną planetkę w naszym ojczystym układzie (każdy może mieć do pięciu planet, które możemy rozwijać). Z początku idzie wolno, gdyż musimy rozwijać technologię co zabiera sporo czasu. Jednak jak już dojdziemy do pewnego poziomu,zaczniemy się bawić w kolonizowanie planet, rozwijanie technologii bojowej, produkowanie potężnych statków, wreszcie prowadzenie działań wojennych z innymi mieszkańcami galaktyk (z którymi możemy oczywiście współpracować). Grafika MoO jest bardzo estetyczna, prosta, nie razi nawet dziś jakimś prymitywizmem i jest zrobiona na prawdę przyzwoicie i poprawnie. Nie czuć zupełnie iż ta gra ma ponad 10 lat, tak jak jest to w przypadku MoM'a. Ciekawymi opcjami jakimi dysponujemy w MoO to choćby możliowść dowolnego projektowania statków kosmicznych (mamy dzięki temu pełen wpływ na uposażenie w nich zamontowane), możliwość przeprowadzania taktycznych bitw w kosmosie. I tutaj podobnie jak w MoM, trzeba sobie spróbować. Grywalność stoi na bardzo dużym poziomie, mamy sporo aniamcji związanych z elementami gyr (nowości gwiezdne, rozówj technologii, kolonizacja plnety itp.). Polecam oba tytuły jako że nie spotkałem się do tej pory aż z TTSem który choćby osiągnął ten poziom grywalności (najbliżej był Age of Wonders...).

Oryginalne okładki gier sprzed 10 lat... Wink

[url]http://www.richleader.com/images/Pulse/bargainbin/masteroforion2/master2.png[/url]
[url]http://ben.bacchus.com.au/vpcblog/images/moo24.PNG[/url]
[url]http://www.worldvillage.com/wv/gamezone/images/screens/moo2-6.jpg[/url]
[url]http://www.worldvillage.com/wv/gamezone/images/screens/moo2-2.jpg[/url]
[url]http://www.richleader.com/images/Pulse/bargainbin/masteroforion2/master.jpg[/url]
[url]http://www.mobygames.com/images/covers/large/976129268-00.jpg[/url]

Kilka zrzutów z gry wziętych z netu: okno główne, podgląd planety, fragment z aniamcji z newsów, badania technologiczne, main screen po wejściu do gry i na koniec okładka dodatku "Battle At Antares", który polecam sobie od razu sprawić (albo ściągnąć wersję MoO z nim) gdyż mamy nowe dodatkowe opcje technologiczne, nowych przeciwników: Antare'anów i więcej.

Na koniec dodam tylko że ci, o uczy których obił się tytuł MoM 3 wydany jakieś 2 czy 3 lata temu niech zapomną o nim, gdyż zupełnie producenci minęli się z celem tworząc tę grę. Oferuje ona niewyobrażalną ilość tabel, danych i statystyk, w których trzeba się orientować żeby wiedzieć co się dzieje. W zasadzie cała gra polega tylko i wyłącznie na zmienianiu wartości w odpowiednich rubrykach i doglądaniu innych. Jest to zbyt trudne, wymaga cierpliwości anielskiej i nie daje takiej radości jak gra w wcześniejsze części.

Inne gry które polecam jeszcze ze staroci to: The Gods (stara platformówka, pierwsza gra na kompie w jaką grałem bardziej serio, czyli pamiętam że grałem więcej i robiłem to w pełni świadomie Wink

, z roku 1992 czyli gra za rok będzie miała 15 latek). Kilka screenów:

[url]http://artscene.textfiles.com/mirrors/GRAPE-DEMO-ARCHIVE/graphism/mn/mark%2520coleman/mark_coleman-gods.png[/url]
[url]http://www.consoleclassix.com/info_img/Gods_SNES_ScreenShot2.jpg[/url]
[url]http://www.consoleclassix.com/info_img/Gods_SNES_ScreenShot1.jpg[/url]
[url]http://www.genesiscollective.com/Genesis/Screenshots/Gods%20(GS).png[/url]
[url]http://takegame.com/action/pictures/gods.jpg[/url]

*: nasz bohater główny bezimienny, screen z gry, główne okno, kolejne dwa screeny z gry.

I na koniec jeszcze godne polecenia Transport Tycoon Deluxe 2, zgadnijcie kto wydał? No oczywiście MicroProse, nie Wink

? Taki RTS w realiach lat współczesnych gdzie zarządzamy sobie swoim imperium transportowym. Każdy kto lubi mamonę i strategie polubi tę grę. Grafika w miarę (rok wydania 1995 (jakiś chyba złoty rok, sam nie wiem).

Screeny:

[url]http://www.abandonia.com/games/240/images/games/Transport%20Tycoon%20Deluxe%20for%20Windows2.jpg[/url]
[url]http://akson.sgh.waw.pl/~jnala2/tthq/Images/acoto13.gif[/url]
[url]http://www.wmouse.ru/Games/tt2.jpg[/url]

Godna wspomnienia klimatyczna muzyczka, możliwość dostosowywania gry do własnych preferencji oraz edytorek map i scenatriusza mapy.

Ogólnie powiem tylko, że większość gier MicroProse zasługuje na uwagę (oprócz wymienionych jest jeszcze twórcą: Wormsów, Civilization i ufo).

Coś jeszcze Wink

? By się znalazło. Dodam jeszcze że bardzo lubiłem swojego czasu Privatera obie części, gry takie jak Legend of Krylandia, Flight to Amazon Queen (baardzo stare przygodówki, polecam), Diggers. Można by tak dodawać. Na razie tyle. Poczekam na wasze posty.

Wysłany: Śro 20:04, 01 Mar 2006

Ja zaczynałem dośc skromnie... Zaczeło się jakieś dziesięć lat temu u mamy w pracy... Taaak... Grałem w sapera, pasjansa i jeszcze jakieś gry na Win 3.11. później był kultowy Dyna Blaster (Wysłać komuś na maila? Mam takowego jeszcze!). Później, kiedy już miałem komputer w domu pierwszą moją grą był Rayman designer, nic konkretnego, ale zawsze jakaś zabawa.... Później Worms Armageddon, F1 2000 (wyścigi F1 na warunkach mistrzostw sezonu '00), Need for Speed 4 (moja ukochana gra, grałem w nią tak długo, że w końcu płyta pękła Sad

). Jeszcze muszę dodać gry, które pojawiły się trochę później, ale wywarły na mnie wielki wpływ:

LEGO Island - coś z pogranicza cRPG i przygodówki, genialne! Postaram się wrzucić screeny!
Heroes of Might and Magic III - grałem jeszcze w angielską wersję, gdy prawie nie znałem języka, genialna gra nie traci nic z przyjemności gry przez lata...
Knights & Merchants - RTS w realiach średniowiecza. Prosta grafika, ale dzięki genialnej muzyce i klimacie ma niesamowitą grywalność...

Gość

Moja pierwsza wielka milosc do gry komp. to byl zdecydowanie Atlantis- jedna z najgenialniejszych przegodowek wszech czasow ! Wiadomo, wczesniej gralem w hjakies samochodowki, fify, jazz jackrabbit itp. ale Atlantis to byla moja pierwsza wielka milosc !

Wysłany: Śro 20:26, 15 Mar 2006

Martchin - wybrałeś zupełnie te same tytuły, o których chciałem napisać. I oczywiście LEGO Island Wink

Jazz jackrabbit, baaardzo często odganiali mnie od niej rodzice. Byłem wtedy jeszcze troche mały i musiałem wpisywać kody, żeby zajść trochę dalej (czyli cos około drugiego poziomu).
Atlantis - co roku w wakacje robię sobie powtórkę, przechodzę całą grę od początku. Wspaniała gra!
Fifa 98- moim zdaniem najlepsza ze wszystkich fif. Zdecydowanie najbardziej przypadła mi do gustu. Nawet nie wiem, czemu. Po prostu tak.

Gość

lord_plesniowor napisał:

Atlantis - co roku w wakacje robię sobie powtórkę, przechodzę całą grę od początku. Wspaniała gra!

Przeszedlem ja milion razy, ale niestety nigdy samodzielnie (coz... mialem wtedy tylko 9-12 lat)... 2. czesc dawala jeszcze rade- bardzo dobra fabula, lepsza grafika, ale zniknal klimat, a 3. czesc... Pozostawie bez komentarza- wydalem na nia moje owczesne oszczednosci od razu jak sie ukazala, przeszedlem w jeden wieczor i nigdy wiecej nie wrocilem...

Wysłany: Czw 0:31, 16 Mar 2006

Ha a ja grałem w atlantis ale platformówkę Razz

jeszcze starszą i zajefajną, pływało się taki ludkiem Very Happy

a pierwszą zarwaną nockę (miałem może siedem lat) zawdzięczam Lemmings Very Happy

do dziś ich kocham Razz

P

Wysłany: Czw 14:04, 16 Mar 2006

Co do FIFY to chyba w '98 WC (World Cup) jest intro z myzyką Blur'a (Song 2 ??) Dla samego intra chciałbym jeszcze raz dostać tą grę w swoje ręce...

Gość

Ale jak Lemmingi, to tylko na starym maku Very Happy

Wysłany: Czw 22:35, 16 Mar 2006

Nom... Też pamiętam lemmingi. Najlepsze w tej grze jest to, że grać w nią mogłem tylko u mojej kuzynki, bo wtedy nie wiedziałem jak se taką gre załatwić. Chyba se ściągne ze neta i po raz pierwszy spróbuje w nią zagrać na własnym kompie. Little thongue man

Wysłany: Pią 18:32, 17 Mar 2006

i jeszcze polska gra EB - Electro Body, taka platformówka z jakimś robokopem Razz

albo pierwszy doom Smile

) niam

Miałem już kiedyś o tej grze napisać. Jedną z najwcześniejszych gier w jakie grałem, a zarazem moją pierwsza strzelanką był Unreal. Ale nie... Nie chodzi mi tu o Tournamenta. Ja mówie tu o zwyklym Unrealu, tym pierwszym. Pamiętam, że wprost zachwycałem się jej fabułą (mimo, że była po angielsku jakoś ją rozumiałem). Grafika była niczego sobie, jak na tamte czasy nawet ładna. Dużo ciekawych broni, w miare inteligętni przeciwnicy. Naprawde miło wspominam tą gre... chociaz przeszedłem ją tylko na kodach Hrm

. Bez kodów doszedłęm prawie do końca, ale później bałem się, że zgine. Szkoda, że już jej nie mam...

Pacman i kret... to były gry... W składzie ulubionych ( a właściwie takze jedynych ) była też Mamba, Tetris i Thomas ( taki pociąg. Ach, emocje były ogromne, ale po Thomasie zostały mi tylko wspomnienia, bo nigdzie nie mogę znależć tej wersji gry, w którą wtedy grałam. ). Dłuuugo po tym przeskoczyłam od razu na Simsy i Diablo, ale to już wyższa szkoła jazdy.

Ja grałem (gram!) w taka gre Heavy Gear 2, druga była "Głupki z kosmosu" - taka niedziwna przygodówka, dalej... jakas fifa od kolegi... unreal podajże, potem luka w pamięci... i juz mocne tytuły typu Diablo II, Simsy, Hitman 2, worms blast (Kurde nigdzie jej nie moge dostać Sad

), Morrowind (jeszcze piracki od kolegi) - nie działał mi... resetował sie po wyjsciu z pierwszego budynku..., Sea Dogs 2 (ahh co za gra...) , i potem już inaczej sie grało... (gra) inne podejście do sprawy...

Heavy Gear 2 powiedasz? A możesz powiedzieć, czy to fajna gra i czy opłaca się w nią grać? Od jakichś 2 lat leży u mnie w pudełku z grami i jakoś nigdy nie raczyłem jej zainstalwać.

Jesli lubisz shotery w starym dobrym klimacie i masz czas na skonfigurowanie sterowania (wrr.. jak ja sie przy tym nameczyłem) to warto - gra pierwsza klasa...

Moja pierwsza gra to jakaś platformówka o wikingach, prowadziłes trzech wojów jeden był z taczą drugi z mieczem a trzeci z łukiem albo włócznią (nie pamietam już). Trzeba było wykorzystywać wszystkich trzech bohaterów, aby móc cokolwiek zrobić. Fabuły też dobrze nie pamiętam aczkolwiek zwiazana była z kosmitami którzy to nas porywają.

Druga gra Polanie niestety demo zaczynało się w małej wiosce i trzeba było zniszczyć przeciwnika, który oczywiście był o wiele silniejszy Smile

.

Chodzi Ci chyba o gre "The Lost Vikings". Też w nią kiedyś pogrywałem, jak byłem mały, ale wtedy uznałem, że jest dla mnie za trudna i dałem se z nią spokój. Dzięki, że mi o niej teraz przypomiałeś, to może se zainstaluje, np. [link widoczny dla zalogowanych].