|
Autor |
Wiadomość |
Ettariel
Dołączył: 07 Lis 2006
Posty: 16 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Miasteczko Verden
|
Wysłany:
Pon 18:48, 20 Lis 2006 |
|
Wspaniałe, cudownie urzekające książki pani Ani Ryż Zetknęliście się? Czytaliście? Albo chociaż oglądaliście adaptacje?
Ja czytałam "Wywiad z wampirem", "Wampira lestata", "Królową Potępionych", jestem w trakcie "Krwi i złota". Moja ulubiona to WzW. Uwielbiam ten styl, plastyczne i obrazowe opisy zjawisk i rzeczy, ale także przeżyć bohatera. Dzięki pierwszoosobowej narracji wgłębiamy się w duszę Louisa, poznajemy jego największe cierpienia i najgłębsze marzenia. Powieść po prostu mnie urzekła, nie tylko stylem, ale także niesamowitym klimatem, cudownymi barwnymi postaciami, których nie sposób nie pokochać. Urzekła mnie inną wizją tego samego świata, fantastyczą i mroczną. Właściwie wszystkim. Ale te opisy przeżyć wewnętrznych... ach...
"Wampir Lestat", druga część kronik, utrzymuje czytelnika w podobnym klimacie. Przerywa go dopiero "Królowa Potępionych", która dzieje się w czasach współczesnych. Tłumaczenie, które posiadam, też pozostawia trochę do życzenia...
"Krew i złoto" to nie czwarta część, ale... siódma chyba. Czy ósma nawet... nie pamiętam dokładnie. Beznadziejnie nie po kolei wydają.
Czytaliście coś z kronik wampirów? A może jakąś powieść Ryżowej spoza kronik? |
|
|
|
|
|
|
N.a.v.
Dołączył: 01 Maj 2006
Posty: 140 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Loża Szyderców
|
Wysłany:
Pon 19:07, 20 Lis 2006 |
|
O rany...
Czytałam 'Wywiad z wampirem', czytałam do dobre słowo, bo nie skończyłam. Nie mogłam już dłużej czytać jak Louis narzeka jaki to jest nieszczęśliwy, świat okrutny, a Klaudia wyzierała pytająco spod złocistych loków, bleh.
Film bardzo lubię, nie ma w nim aż tyle tej mdlącej gadaniny o tym jaka to egzystencja wampira jest pełna bólu.
Tylko Lestat jest bardzo fajną postacią, reszta mi się nie podoba.
Po czytaniu 'Wywiadu' nie mam ochoty sięgać więcej po książki Rice. |
|
|
|
|
Ettariel
Dołączył: 07 Lis 2006
Posty: 16 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Miasteczko Verden
|
Wysłany:
Pon 20:00, 20 Lis 2006 |
|
Prawda, Louis okropnie narzeka. Ale jest urok w tym jego narzekaniu. Louis jest na swój sposób słodki i uroczy:) Lestat również, uwielbiam go, z tym jego beztroskim podejściem do życia, co mamy ukazane nie tylko w WzW (chociaż tu raczej Lestat występuje jako czarny charakter), ale też w "Wampirze Lestacie". A w WzW właśnie o to chodziło, żeby ukazać cierpienie i ból wampirzej egzystencji, ale także jej piękno:)
Ale i tak najbardziej ubóstwiam Armanda *-* Nie chodzi mi o tego z filmu, chociaż trzeba przyznać że Banderas stanął na wysokości zadania, ale tego z książki - okrutnego i przebiegłego potwora w ciele ślicznego młodzieńca, który cichaczem kazał zabić Klaudię, a przy naiwnym Louisie się nad nią litował^^
Cytat: |
Po czytaniu 'Wywiadu' nie mam ochoty sięgać więcej po książki Rice. |
I tu popełniasz błąd Moim zdaniem, oczywiście, bo nie każdy lubi taką literaturę. Jeśli nie lubisz użalania się, poczytaj "Wampira Lestata" albo "Królową Potępionych". Może zmienisz zdanie o powieściach pani Ryż? |
|
|
|
|
N.a.v.
Dołączył: 01 Maj 2006
Posty: 140 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Loża Szyderców
|
Wysłany:
Pon 20:07, 20 Lis 2006 |
|
Może kiedyś przeczytam "Wampira Lestata", ale jak skończę te książki, które czekają na przeczytanie ( czyli pewnie nie przeczytam tego w najbliższym czasie... a właściwie to nie sądzę żebym zdążyła do wiosny ).
Louis nie był słodki, tylko naiwny i męczący.
A Lestat wcale nie był taki beztroski i radosny, wg. mnie najtragiczniejszą postacią jest właśnie on. Ale i tak go lubię, bo nie chodzi i smęci.
Do książkowego Armanda nie doszłam, ale w filmie mnie wkurzał, nie było w nim nic ciekawego. Swoją drogą nie przepadam za Banderasem. |
|
|
|
|
Ettariel
Dołączył: 07 Lis 2006
Posty: 16 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Miasteczko Verden
|
Wysłany:
Pon 20:21, 20 Lis 2006 |
|
Lestat postacią tragiczną? Widać, że nie czytałaś kronik, a na wywiadzie też się specjalnie nie skupiałaś To Louis jest tutaj postacią tragiczną, cierpiącą. A Lestat? Często naśmiewa się z jego podejścia do życia. Nie cofa się przed niczym, bez względu na konsekwencje, zwykle ma gdzieś to, że może kogoś zranić albo doprowadzić do nieszczęścia. Albo po prostu nie zdaje sobie z tego sprawy. Znaczy, jest beztroski i nieco lekkomyślny:) I ciągle pakuje się w kłopoty. Takie wieczne dziecko^^
Zresztą, mówisz, że oglądałaś film, a jaki jest Lestek w filmie? Właśnie taki. Fircykowaty, nastawiony na korzystanie z życia. O. I takiego go lubię.
A o Armanda nie będę się kłócić, jak nie czytałaś książki to nie ma o czym mówić Banderasa nie będę bronić, bo to nie to samo^^ |
|
|
|
|
N.a.v.
Dołączył: 01 Maj 2006
Posty: 140 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Loża Szyderców
|
Wysłany:
Pon 20:38, 20 Lis 2006 |
|
Owszem, chce korzystać z życia. Ale moim zdaniem nie ta postać jest bardziej tragiczna, która łazi i smęci, a nocami płacze w poduszkę, ale ta, na pozór beztroska. Nie zawsze oczywiście, ale mówię o Lestacie.
"Dam Ci wybór, którego ja, nigdy nie miałem" - to jest dość smutne, że dostał wieczne życie, nie wiadomo czy zgodnie ze swoją wolą.
Oglądałam film wiele razy, więc ciężko mówić o tym, że się nie skupiłam
Poza tym Lestat wspominał o tym jak traktował go Ojciec.
"- To musi mieć jakiś sens... - A skąd mam wiedzieć? Ty jesteś taki mądry?!" - czy jakoś tak.
Zresztą Lestat jest dość samotny i pogrążony w Bestii - ciężko nazwać to szczęściem i beztroską. |
|
|
|
|
Marekk71
Dołączył: 25 Lut 2014
Posty: 5 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kędzierzyn-Koźle
|
Wysłany:
Wto 13:58, 25 Lut 2014 |
|
Ania Ryż i tak ma lepszy poziom niż dzisiejsze "Twilightowe" szmatławce A kiedyś to ona była uważana za szmatławiec...
...czy poziom książek o wampirach spada?! |
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|
|
|