FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Pogoda. Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
N.a.v.




Dołączył: 01 Maj 2006
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Loża Szyderców

PostWysłany: Czw 22:13, 21 Wrz 2006 Powrót do góry

W naszym życiu to jaka jest pogoda jest niezwykle ważne. Proszę mi nie zarzucać więc, że temat jest głupi, a nuż wyłoni się z tego niezwykła, fascynująca i porywająca dyskusja. Pogoda mogła zamieszać w naszej historii zmieniając ją, nie sądzicie, że to niesamowicie ciekawe? Z pozoru taki błahy i ignorowany temat. A na przykład dzięki pogodzie niektórzy ludzie nie są bezrobotni, czyż to nie cudowne? Można by się zastanowić jakie ludzie mają podejście do pogody - np. większość znanych mi osób kiedy patrzy przez okno i widzi deszcz mówi : "och, do diaska, cóż za parszywa pogoda!" ( niekoniecznie tymi słowy, ale wiecie, to tak ładnie zabrzmiało, że nie mogłam się oprzeć ), a dla mnie np. każda pogoda jest ładna - chociaż nie każda sprzyjająca. Albo nie zawsze przynajmniej. A jak to jest wg. Was?
Ostatnio np. jest świetna pogoda, nie uważacie? W sam raz na spacer po lesie albo żeby przejechać się na koniu w teren Cool I tutaj wyskakuje pytanie : co najchętniej robicie/zrobilibyście w taką pogodę?
Ja chociaż chciałabym robić zupełnie coś innego cały dzień siedzę przed kompem. Najchętniej pojechałabym do stajni, ale nie mogę.
W zasadzie, to gdyby ktoś na ulicy do mnie podszedł i zaczął rozmowę o pogodzie uznałabym, że jest popieprzony - a jak się głębiej zastanowić to w sumie czemu, to właściwie bardzo dobry i rozwijający temat.
Ile można mówić o jednej książce... A o pogodzie? Dużo więcej, ona wszak ciągle się zmienia i nigdy nie będzie takiej samej jak w tej np. chwili. Niesamowite.
Albo np. promień słonca w zimie - mała rzecz, a cieszy. A jak nie cieszy to może by mogła, ale jest nie doceniana, bo mała. I tu by się można zastanowić nad wpływem małych rzeczy na nasze szczęście - otóż wydaje mi się, że wiele osób mających się za nieszczęśliwych mogłoby być szczęśliwymi gdyby zauważali takie drobiazgi jak np. fajny wiatr.
Tak sobie też pomyślałam, że górale nie mieliby co mówić turystom gdyby nie było rozmów o pogodzie, a ona sama była niezmienna. W ogóle jakby pogoda była niezmienna to nie byłoby życia na Ziemi. Możnaby się też zastanowić jak wyglądałoby to właśnie życie gdyby zawsze panowała prawie taka sama pogoda. Och, jaki to cudowny temat. Można pisać i pisać. Niezwykle rozwijający. Cudnie.
Czekam na Wasze przemyślenia co do pogody, chociaż pewnie otrzymam Wasze przemyślenia odnośnie głupoty tego tematu, co moim zdaniem jest niesprawiedliwe żeby nie powiedzieć głupie, zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, że pewnie nawet się długo zastanawiać nad tym nie będzie, a także nie podejrzewam Was o myślenie o pogodzie i raczej nie w takim kierunku jak ja. Ale zobaczmy. Doceńcie chociaż to, że poświęciłam mój cenny czas na rozwijanie forum Cool
Zobacz profil autora
Canthir
Władający zwycięstwem
Władający zwycięstwem



Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 335
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Midgard

PostWysłany: Pią 9:29, 22 Wrz 2006 Powrót do góry

N.a.v. napisał:
Czekam na Wasze przemyślenia co do pogody, chociaż pewnie otrzymam Wasze przemyślenia odnośnie głupoty tego tematu, co moim zdaniem jest niesprawiedliwe żeby nie powiedzieć głupie, zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, że pewnie nawet się długo zastanawiać nad tym nie będzie, a także nie podejrzewam Was o myślenie o pogodzie i raczej nie w takim kierunku jak ja. Ale zobaczmy. Doceńcie chociaż to, że poświęciłam mój cenny czas na rozwijanie forum


Temat nie jest głupi, jest rewelacyjny, oby więcej takich tematów na Gehennie!

Hmm... Pogoda teraz... Ostatnie promienie słońca tego lata przed mokrą jesienią i szarą zimą. Można porobić głupie rzeczy na przerwach, wyjść się przewietrzyć wieczorem, ew. pojechać gdzieś na rowerze... Ogólnie stosunkowo długi dzień, przyjemna temperatura i brak zachmurzenia pozytywnie nastraja ludzi (a przynajmniej mnie)...

Wkrótce wrzucę kilka zdjęć ciekawych chmur widzianych z mojego okna...

PZDR Smile
Zobacz profil autora
Faerish




Dołączył: 26 Lut 2006
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 13:34, 22 Wrz 2006 Powrót do góry

Twoje podejście przypomina mi troszkę mojego geografa. Pogoda jest dla niego chyba najbardziej fascynującą rzeczą na świecie i nie potrafi zrozumieć, że naprawdę mało obchodzi nas jaka jest średnia temperatura egzosfery Razz

Cóż, teraz rzeczywiście pogoda jest sprzyjająca. W rozkwicie lata nie bylo tak dobrze, bo upał był nie do zniesienia, a wiatru prawie nie bylo. Jedyne co da się robić w takich warunkach to wylegiwanie się na plaży, czego niestety nienawidzę. Pod koniec wakacji deszcz zrobił się nie do zniesienia.

A teraz jest w miarę ciepło (choć bez przesady), małe zachmurzenie i świeży wietrzyk. To lubię Smile
Zobacz profil autora
N.a.v.




Dołączył: 01 Maj 2006
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Loża Szyderców

PostWysłany: Pią 15:37, 22 Wrz 2006 Powrót do góry

Fakt, upał był straszliwy i co gorsze było cholernie duszno. Gzy nie dawały żyć i ludziom i koniom, co strasznie męczyło kiedy musiałam oprowadzać dzieciaki na kucykach. Niemniej jednak w zimie pewnie zatęsknie za latem, chociaż wolę straszne zimno niż niesamowity upał - w zimie mogę założyć na siebie kolejną warstwę, a ze ściąganiem jest gorzej Wink
Ogólnie nie wiem czemu, ale moja rodzina jest dość uodporniona na zimno, chociaż moja mama kocha słońce i ciepło, a ojciec przeciwnie, nie znosi ( pojechaliśmy do Chorwacji i zostaliśmy tam 3 dni, bo ojciec nie mógł już dłużej znieść panującej tam temperatury, ale i tak podziwiam go za poświęcenie ), ja jestem tak pośrodku - zimno dobrze znosze, a ciepło mi nie przeszkadza." I wszyscy zadowoleni " Smile
Zobacz profil autora
Canthir
Władający zwycięstwem
Władający zwycięstwem



Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 335
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Midgard

PostWysłany: Pią 16:20, 22 Wrz 2006 Powrót do góry

N.a.v. napisał:
[...] zimno dobrze znosze, a ciepło mi nie przeszkadza. [...]


Ja wolę upał, ale nie wtedy, gdy jestem wykończony kolejnymi godzinami łażenia bez skrawka cienia... Jeżeli jest wiatr i cień to może być gorąc, ale jak powietrze stoi w miejscu to nie dla mnie... W wakacje miałem w pokoj Gehennę, bo mam pokój na poddaszu od południowego zachodu i od świtu do zmierzchu mi grzało w ciemny, pokryty papą dach... Jak jest zima, śmieg, mróz i w ogóle to raczej wolę przymarzać w oszczędnie ogrzewanym domku niż na dworzu. Dla mnie optimum są obecne temperatury (~24*C, chłodny wiaterek, małe zachmurzenie). Lubię jeszcze w krótkim rękawku wychodzić na temperatury <10*C, zwłaszcza jeżeli jest suchy wiatr, albo go nie ma w ogóle. Jeżeli mam coś więcej na sobie to w sprzyjających warunkach wytrzymam do ~5*C.
Zobacz profil autora
Ric Simane
Mruczący jak niedźwiedź



Dołączył: 22 Lut 2006
Posty: 388
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Pią 19:18, 22 Wrz 2006 Powrót do góry

Cytat:
A na przykład dzięki pogodzie niektórzy ludzie nie są bezrobotni, czyż to nie cudowne?

Znam tysiące rzeczy bardziej cudnych od tego...

Cytat:
Można by się zastanowić jakie ludzie mają podejście do pogody - np. większość znanych mi osób kiedy patrzy przez okno i widzi deszcz mówi : "och, do diaska, cóż za parszywa pogoda!"

A ja mówię: "O deszcz! Przynajmniej rodzice nie będą wyganiać mnie na dwór...".

Cytat:
a dla mnie np. każda pogoda jest ładna - chociaż nie każda sprzyjająca. Albo nie zawsze przynajmniej. A jak to jest wg. Was?

Dla mnie też. Lubie gdy pada, gdy świeci słońce też lubie. Pogodę z reguły dziele na ładną i bardzo ładną (czasami wręcz cudowną, to wtedy pstrykam zdjęcia Wink)

Cytat:
Ostatnio np. jest świetna pogoda, nie uważacie?

Nie zaprzeczę. Rano jest wystarczająco chłodno, by oprzytomnieć przed lekcjami, a po południu Słońce wyciąga wszystkich ze szkoły na dwór. Co wcale nie oznacza, że nie miałbym nic przeciwko deszczu.

Cytat:
Albo np. promień słonca w zimie - mała rzecz, a cieszy. A jak nie cieszy to może by mogła, ale jest nie doceniana, bo mała. I tu by się można zastanowić nad wpływem małych rzeczy na nasze szczęście - otóż wydaje mi się, że wiele osób mających się za nieszczęśliwych mogłoby być szczęśliwymi gdyby zauważali takie drobiazgi jak np. fajny wiatr.

Ja tam lubie pochmurną zimę. A Słońce zauważam tylko z rana, jak wynurzywszy się z morza dachów, promieniuje pomarańczowym światłem, rozświetlając cały nasz dom od kuchni, aż po duży pokój. Ładny widok...

Cytat:
chociaż to, że poświęciłam mój cenny czas na rozwijanie forum

Z pewnością Twój trud nie pójdzie na marne. Wink

A gehenne w pokoju to ja dopiero latem miałem. Mieszkając na poddaszu, mając okno od strony południowego zachodu i dach pokryty blachą, bez żadnej izolacji, to miałem w domu sałne. Średnia temperatura wynosiła zazwyczaj 30 stopni. W samych gaciach, było gorąco Wink.

Hm... co sądzicie o pogodzie w nocy? Ja czasami potrafię godzinami (no... może z 30 min, ale godzinami fajniej brzmi Very Happy) stać nocą w oknie, oglądając panoramę Szczecina. Najlepiej gdy niebo jest bezchmurne. Mimo iż widoczne gwiazdy możnaby policzyć na palcach, to i tak jest świetnie. Ciekawie też wyglądają nocą chmury. Nocą stają się ciemnobrązowe, odbijając światło całego miasta, oświetlają je delikatnym brązem. Najlepszy efekt jest w zimie, gdy wszystko pokryte jest śniegiem. A co wy sądzicie o pogodzie w nocy?
Zobacz profil autora
N.a.v.




Dołączył: 01 Maj 2006
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Loża Szyderców

PostWysłany: Pią 21:50, 22 Wrz 2006 Powrót do góry

Ric, jaki się poetyczny zrobiłeś... Co do tej cudowności - był to udawany entuzjazm.
Co do promienia słońca dającego szczęście, to był to przykład, równie dobrze możesz w miejsce słońca wstawić śnieg, grad czy kwaśne deszcze - jeżeli lubisz.
Co do nocy - wolę chyba noce od dnia, ale niestety tryb życia jaki prowadzę i raczej prowadzić będę nie pozwala mi na całonocne spacery np. Chociaż zawsze idąc spać jest mi trochę żal tego, że tracę kolejną noc.
Ja za to mam strasznie zimno w pokoju, bo mam nieszczelne okna, które zresztą się zmienią przy remoncie, ale to nieważne. Zwykle wytrzymywałam nawet duże mrozy, bo jak już wspomniałam jestem dość odporna na niskie temperatury, ale raz zdarzyło się tak, że wyniosłam się z pokoju na czas najgorszych mrozów.
Jednego czego nie lubię w zimie to wstawania do szkoły - bo jest mi zimno jak wychodzę spod ciepłej kołdry i widzę, że za oknem ciemno więc chce mi się spać.
W nocy też często wychodzę pomachać sobie poiami, chociaż nie nazwę tego machaniem dla treningu, raczej chodzę po prostu, macham do przodu i do tyłu, robię obroty, po to tylko żeby zająć czymś ręce, a tak naprawdę to myślę i oglądam noc.
Jedno z niezapomnianych wspomnień - galopowałam pod lekką górkę, po ściernisku, a przede mną nad wzgórzem wisiał pomarańczowy księżyc w pełni. Było aż od niego jasno, czułam też, że koń idzie zupełnie inaczej. Niesamowity widok, niesamowite uczucie.
Lubię też patrzeć jak światło słońca odbija się na wodzie mojej ukochanej Hańczy, lub jak wieje wiatr wprawiając w ruch trawę na zboczach Gorca.
Ależ się lirycznie zrobiło Smile
Zobacz profil autora
Ric Simane
Mruczący jak niedźwiedź



Dołączył: 22 Lut 2006
Posty: 388
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Sob 12:53, 23 Wrz 2006 Powrót do góry

Cytat:
Co do nocy - wolę chyba noce od dnia, ale niestety tryb życia jaki prowadzę i raczej prowadzić będę nie pozwala mi na całonocne spacery np. Chociaż zawsze idąc spać jest mi trochę żal tego, że tracę kolejną noc.

Mi czasami też. Co prawda głupotą byłoby wyjście nocą z domu, ale gdy czasami jestem przygnębiony, bądź zamyślony, to z wolałbym posiedzieć sobie w oknie, niż tracić taką noc.

Cytat:
Ja za to mam strasznie zimno w pokoju, bo mam nieszczelne okna, które zresztą się zmienią przy remoncie, ale to nieważne.

Lubie jak jest w pokoju zimno. Z pewnością lepsze jest to niż upał. Można wejść do łóżka, czy ubrać na siebie baraniczke, zawsze to trochę "przytulniej" Smile.

Cytat:
Jednego czego nie lubię w zimie to wstawania do szkoły - bo jest mi zimno jak wychodzę spod ciepłej kołdry i widzę, że za oknem ciemno więc chce mi się spać.

A kto to lubi? Ja gdy już w końcu wstane, to pierwsze co robie, to ide walnąć się do innego najbliższego łóżka Very Happy.

Cytat:
W nocy też często wychodzę pomachać sobie poiami

Emm... Poiami?

Cytat:
Jedno z niezapomnianych wspomnień - galopowałam pod lekką górkę, po ściernisku, a przede mną nad wzgórzem wisiał pomarańczowy księżyc w pełni. Było aż od niego jasno, czułam też, że koń idzie zupełnie inaczej. Niesamowity widok, niesamowite uczucie.

No z pewnością był to niesamowity widok... co miało znaczyć stwierdzenie, że "koń idzie zupenie inaczej"? Very Happy. Czasami jak się po zmierzchu wyjży za okno, to tuż nad widnokręgiem widać pomarańczowy księżyc. To też jest łądny widok.
Zobacz profil autora
Canthir
Władający zwycięstwem
Władający zwycięstwem



Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 335
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Midgard

PostWysłany: Sob 13:45, 23 Wrz 2006 Powrót do góry

I tak najlepszy widok na zachód miałem w te wakacje. Początek lipca, 3 piętro, okno na morze. Wschód około 4 rano, zachód około 21, jasno było na niebie do północy. Genialny widok, różnokolorowe chmury sunce powoli po rozpalonym do czerwoności niebie, zapach morza, szum fal...
Zobacz profil autora
N.a.v.




Dołączył: 01 Maj 2006
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Loża Szyderców

PostWysłany: Sob 19:55, 23 Wrz 2006 Powrót do góry

Ric, ciężko wytłumaczyć komuś kto nie jeździ... Był rozluźniony, to się czuje.
Ja też lubię mieć chłodno w pokoju, ale nie tak żeby się tam nie dało siedzieć. Bez przesady.
Image
To są poie ogniowe, ale w takich sytuacjach macham zwykłymi, treningowymi, które jako końcówki mają piłki tenisowe i oczywiście się nie palą.
Zobacz profil autora
Canthir
Władający zwycięstwem
Władający zwycięstwem



Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 335
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Midgard

PostWysłany: Sob 20:13, 23 Wrz 2006 Powrót do góry

Rewelacja z tymi poiami (tak to się pisze?)... Nic tylko wyjść gdzieś daleko poza miasto w bezchmurną noc i powywijać rózne figury (raczej nie akrobatyczne, ale niemalże). Troszkę krótki wydaje mi się ten łańcuch, ale mogę się nie znać... I czy jeszcze jak się to zapali to nie przepali się ten materiał i nie odleci od łańcucha??
Zobacz profil autora
Ric Simane
Mruczący jak niedźwiedź



Dołączył: 22 Lut 2006
Posty: 388
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Sob 20:29, 23 Wrz 2006 Powrót do góry

Cytat:
I tak najlepszy widok na zachód miałem w te wakacje.

A ja miełem ostatnio z mojego okna. Aparat uchwycił to niestety na swój sposób. W rzeczywistości wyglądało to o wiele lepiej...

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
Zobacz profil autora
Canthir
Władający zwycięstwem
Władający zwycięstwem



Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 335
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Midgard

PostWysłany: Sob 20:38, 23 Wrz 2006 Powrót do góry

Pamiętam dobrze jak przed kilkoma laty w wakacje jechałem z rodzicami samochodem z Łańcutu do Rzeszowa. Po drodze zaczęło padać, z czasem coraz intensywnier, wiatr wiał coraz silniej... Tuż przy samym Rzeszowie było czarno (latem około godziny 14), widoczność sięgała 5 metrów, spadały krople deszczu wielkości ziaren fasoli, a wiatr wyginał znaki drogowe o 45*. Samochody ledwo jechały, po pół godziny piekło ucichło na tyle, że widoczność sięgała ~20m i było szaro. To było straszne... Wrr..
Zobacz profil autora
Gerrod




Dołączył: 21 Lut 2006
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 20:43, 23 Wrz 2006 Powrót do góry

Pogoda... Nigdy nie podchodziłem do niej w ten sposób. Zawsze interesowało mnie bardziej, że przez to jaka jest jest mi za gorąca/za zimno/ za mokro/ za szaro/ za błotniście/ ewentualnie boli głowa. (Tak, wiem jestem malkontentem) Czasem tylko lubię patrzeć na chmury, jest to chyba jedyny element pogody dziennej, który kiedykolwiek obserwowałem. Uwielbiam przyglądać się tym baśniowym kształtom, jakie powstają z chmur. Pogoda w nocy, to oddzielny rozdział. Tu przynam się zdarza mi się wpatrywać w nocne niebo, zwykle pare razy w tygodniu wychodzę w nocy i pare minut zajmuje mi oglądanie nocnego nieba. Noc zawsze jest na swój sposób piękna, Czyste niebo, czy to z księżycem, czy bez, zachwyca, wilgotna/ dezczowa noc otrzeżwia i interesuje, bezksiężycowa/pochmurna powoduje przyjemny dreszczyk.
N.a.v.-> Urodziłaś się o dwa tysiące albo i więcej lat za wcześnie, powinnaś być filozofem Razz
Cantrhir-> To jeszcze trzebaby było umieć tego używać, żeby się nie zabić Razz Zrób sobie kiedyś takie jedno i próbuj sobie kręcić tak, że gdyby było zapalone się nie podpalić, a później zrób drugie i zobacz jakie to proste Razz Kiedyś wkręcił mi się taki schemat, że kręciłem łańcuchem... Zęby miały duże szczęście, że przetrwały, zostało pare guzów, siniaków, no i klejhnoty rodowe nawet oberwały Shocked Dlatego jestem pełen podziwu dla N.a.v.
Zobacz profil autora
Canthir
Władający zwycięstwem
Władający zwycięstwem



Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 335
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Midgard

PostWysłany: Sob 20:46, 23 Wrz 2006 Powrót do góry

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

Zdjęcia nieba pewnego zachodu z mojego okna. Jak zobaczyłem to mało dreszczy nie dostałem, kolana się ugięły pode mną i szczęka mi opadła...
Zobacz profil autora
Ric Simane
Mruczący jak niedźwiedź



Dołączył: 22 Lut 2006
Posty: 388
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Sob 21:10, 23 Wrz 2006 Powrót do góry

Cytat:
Zdjęcia nieba pewnego zachodu z mojego okna. Jak zobaczyłem to mało dreszczy nie dostałem, kolana się ugięły pode mną i szczęka mi opadła...

Boże... to niesamowite!!! Shocked Wspaniałe zdjęcie Canthir!!!!. Sam chciałem ostatnio zrobić coś takiego. Nietety zdjęcie raczej mi nie wyszło i aparat z niewiadomych mi przyczyn zniszczył cały efekt... chyba źle wybrałem kompozycje...

[link widoczny dla zalogowanych]
Zobacz profil autora
Canthir
Władający zwycięstwem
Władający zwycięstwem



Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 335
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Midgard

PostWysłany: Sob 22:02, 23 Wrz 2006 Powrót do góry

Pamiętasz może film "Dzien Niepodległości" w którym to wielkie statki UFO wydzierają się z płonącego kożucha chmur? Jak zobaczyłem tamto różwe niebo to poczułem się jakbo takie UFO nadlatywało...
Zobacz profil autora
Gerrod




Dołączył: 21 Lut 2006
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 22:38, 23 Wrz 2006 Powrót do góry

Canthir masz z nimi łączność? Kurde, czemu nie pomogłeś ET wrócić do domu? Razz Pamiętaj... przyjaciołom się UFO
(Czyli streszczając dawno nie dostałem warna ^^)

Chcesz to masz, warn nie boli, a ładnie wygląda, nie Ric?? - Canthir the Admin
Zobacz profil autora
N.a.v.




Dołączył: 01 Maj 2006
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Loża Szyderców

PostWysłany: Sob 22:46, 23 Wrz 2006 Powrót do góry

Postaram się odpowiedzieć na wszystko.
Nie żałuję, że nie urodziłam się dwa tysiące lat temu, nie sądzę żebym była filozofem, bo jestem kobietą. Nie żałuję tego też dlatego, że moich mądrości długo bym nie prawiła ( średnia wieku znacznie krótsza ). Poza tym czy to co piszę jest filozoficzne? Nie aż tak, ja po prostu mam własny tok myślenia, gdzie po prostu jedna myśl rodzi drugą i wychodzę poza zakres tematu, wchodząc w inny. Wink
Co do poi - Na zdjęciu faktycznie wyglądają na krótkie, ale nie wiem czy takie są w rzeczywistości czy tak wyszło. Moje mają 80 cm, ale to są największe jakie się da ( końcówka 10cm ). Materiał to kewlar, on się nie spala, spala się paliwo, w którym się go namacza ( kiedy wypali się paliwo zaczyna palić się materiał, ale kewlar ciężko spalić [ dlatego np. robi się z niego koce gaśnicze] ), ale gasimy poie zanim dojdzie do spalania materiału. Inaczej to wygląda w przypadku jeansu, który spala się dużo szybciej - końcówki jeansowe przy dobrych wiatrach starczają na 5-6 podpaleń, kewlar 200-300.
Co do wychodzenia to nie muszę wychodzić nawet daleko, macham z ogniem przed domem często - jest o tyle lepiej, że mam muzykę. Czasami wychodzę gdzieś w plener, tak dla nastroju. Raz było ciekawie, bo machałam z moim kuzynem ( on macha płonącym kijem ) i w tle była piekarnia, z ogromną halą gdzie były otwarte duże drzwi, a w pomieszczeniu paliło się światło i w trakcie machania obserwowaliśmy jak w drzwiach pojawia się jedna sylwetka, potem druga i następna. Jak skończyliśmy zrobiliśmy nawet ukłon w ich kierunku Smile
Co do mocowania - wszystko jest tak skonstruowane, że nie odleci Razz chociaż kiedyś poszedł fireball, ale to były końcówki jeansowe, mocowane inaczej i były hmm... kiepsko zabezpieczone. Widok niezły, ale na szczęście nikt nie stał w pobliżu ( tzn. fireball poszedł w psa, ale uciekł ). Chyba wszystko co miałam napisać...

Jeżeli chodzi o zdjęcia - bardzo ładny widok i takie same zdjęcia. Gratuluję.
Zobacz profil autora
Canthir
Władający zwycięstwem
Władający zwycięstwem



Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 335
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Midgard

PostWysłany: Sob 22:53, 23 Wrz 2006 Powrót do góry

Dzięki za obszerne wyjaśnienie. Dziś zrobiłem panoramę nocną z mojego okna. Jutro łączę zjdęcia, publikuję i zamieszczam... Niestety gwiazd ni śladu...
Zobacz profil autora
Ric Simane
Mruczący jak niedźwiedź



Dołączył: 22 Lut 2006
Posty: 388
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Nie 15:09, 24 Wrz 2006 Powrót do góry

Cytat:
Chcesz to masz, warn nie boli, a ładnie wygląda, nie Ric?? - Canthir the Admin

Crying or Very sad

Cytat:
Pamiętasz może film "Dzien Niepodległości" w którym to wielkie statki UFO wydzierają się z płonącego kożucha chmur? Jak zobaczyłem tamto różwe niebo to poczułem się jakbo takie UFO nadlatywało...

W sumie kiedy to było?
Zobacz profil autora
Canthir
Władający zwycięstwem
Władający zwycięstwem



Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 335
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Midgard

PostWysłany: Nie 15:30, 24 Wrz 2006 Powrót do góry

Kiedy był film w telewizji, czy w którym momencie filmu? Film puszczają koło Dnia Niepodległośći (ichniego), czyli w lipcu, i jakoś bliżej początku filmu to się działo... Jak znajdę Screeny to dam linki... Net mi muli strasznie więc mogą być opóźnienia... Hrm
Zobacz profil autora
Ric Simane
Mruczący jak niedźwiedź



Dołączył: 22 Lut 2006
Posty: 388
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Nie 15:41, 24 Wrz 2006 Powrót do góry

Yhyhyhy... nie chodziło mi raczej o to, kiedy strzeliłeś to zdjęcie.
Zobacz profil autora
Canthir
Władający zwycięstwem
Władający zwycięstwem



Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 335
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Midgard

PostWysłany: Nie 15:55, 24 Wrz 2006 Powrót do góry

Niestety nie pamiętam, a kiedy je robiłem miałem nieskonfigurowany zegar w aparacie (Olympus C450 AFAIR). Jak sprawdzam we właściwościach pliku to wyświetla mi się 01.01.2003 Sad

Zauważyłem, że ten temat ma baardzo wiele wspólnego z tematem [Fotografie] Fotografie. W obu tematów aż roi się od zdjęć... Może zrobię cały odrębny dział dla zdjęć... Obaczym.

PZDR
Zobacz profil autora
N.a.v.




Dołączył: 01 Maj 2006
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Loża Szyderców

PostWysłany: Nie 16:22, 24 Wrz 2006 Powrót do góry

Bo tak się temat rozwinął, nie takie było założenie, ale mi się podoba.
Dzisiaj pogoda letnia, przynajmniej u mnie. Podoba mi się, bo jest ciepło, ale nie duszo, jest lekki wiatr i jest przyjemnie.

[edit]

Właśnie mi się przypomniało, że mało brakowało, a pogoda zmieniła by całe moje życie... A właściwie to by je skończyła, gdyby nie to, że miałam szczęście. Nie fajnie byłoby skończyć na betonowym słupie przez auto, które wpadło w poślizg ( nawiasem mówiąc wina kierowcy, bo jechał za szybko i jak wyjechał z zakrętu wpadł w poślizg i wjechał na chodnik, na którym byłam... Nieważne. )

Ot, tak mnie naszło Wink
Zobacz profil autora
Canthir
Władający zwycięstwem
Władający zwycięstwem



Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 335
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Midgard

PostWysłany: Nie 16:51, 24 Wrz 2006 Powrót do góry

Kożystając z pogody rodzice wpadli na pomysł, żeby pojechać do lasu... -_-' Nie byłem zachwycony, ale trudno... Wróciliśmy z kilkoma garściami kasztanów i źle zrobionym zdjęciem drzewa, które rozdzieliło się na dwa konaczy, po czym się zrosło w jeden pień, po czym znów rozdzieliło na dwa, znów zrosło i zrośnięte rośnie dalej...
Zobacz profil autora
Gerrod




Dołączył: 21 Lut 2006
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 17:07, 24 Wrz 2006 Powrót do góry

Mietek, a co to ma do tematu, który z tego co wiem wciąż nazywa się pogoda, a nie "Pamiętniczek Canthira"
Zobacz profil autora
Canthir
Władający zwycięstwem
Władający zwycięstwem



Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 335
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Midgard

PostWysłany: Nie 17:27, 24 Wrz 2006 Powrót do góry

Cytat:
Mietek, a co to ma do tematu, który z tego co wiem wciąż nazywa się pogoda, a nie "Pamiętniczek Canthira"


W tym poście pokazjuę, że podczas spacerów uwarunkowanych od aury można spodkać się z różnymi ciekawostkami przyrodniczymi. Poza tym można z mojego postu wywnioskować, że ciepły, a wręcz upalny początek jesieni może spowodować wysyp dużych ilości nie rozwiniętych optymalnie kasztanów.

Pozdrawiam
Zobacz profil autora
N.a.v.




Dołączył: 01 Maj 2006
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Loża Szyderców

PostWysłany: Nie 18:22, 24 Wrz 2006 Powrót do góry

Ale się śmiesznie kłócicie Wink Takie jest moje zdanie na ten temat.

Moim zdaniem kasztany jakoś późno w tym roku są. I orzechy też. Ale to może coś mi się wydaje.
Zobacz profil autora
Gerrod




Dołączył: 21 Lut 2006
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 23:30, 29 Wrz 2006 Powrót do góry

Aaa, no chyba że Razz A kasztanów nie widziałem w tym roku, bo nie mam w drodze do szkoły żadnego drzewa z takowymi. A orzechy mam u sąsiadai już się szykuję na pachtę Razz Ale, czas ich występowania jest chyba oidpowiedni, jeśli się dobrze orientuję...
N.a.v. -> to odwieczna bitwa, która nigdy się nie kończy, a jedynie przycicha Razz Tak to już jest Very Happy
Zobacz profil autora
Ric Simane
Mruczący jak niedźwiedź



Dołączył: 22 Lut 2006
Posty: 388
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Sob 15:07, 30 Wrz 2006 Powrót do góry

Wracając może do tematu nieba nocą, to mogę wam pokazać jak ono mniejwięcej wygląda (zimą) w Szczecinie.

[link widoczny dla zalogowanych]
Noc pochmurna...

[link widoczny dla zalogowanych]
...i czyste niebo
Zobacz profil autora
Canthir
Władający zwycięstwem
Władający zwycięstwem



Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 335
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Midgard

PostWysłany: Sob 15:25, 30 Wrz 2006 Powrót do góry

Masz tyle szczęścia, że mieszkasz na chyba najwyższej górce w centrum Szczecina... Ja jestem na płaszczyźnie i do tego na rubierzach... -_-' Widok z okna na zachód mam ograniczony przez budynek, a ten skrawek ziemi, który jest wolny od zabudowań jest nudny jak flaki z olejem...
Zobacz profil autora
Amras
Wybraniec Światła



Dołączył: 09 Kwi 2006
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Inny Plan

PostWysłany: Nie 15:23, 01 Paź 2006 Powrót do góry

Ale masz fajny widok z okna Smile i chyba wiem gdzie mniejwiecej mieszkasz Smile ja jak odzyskam cyfrówkę (po święcie zmałych dopiero) to też zrobie zdjećie jak fajnie wygląda u mnie widok z okna zimą Smile

Są 3 bloki z jednej strony z przodu torche w dół są garaże (mieszkam na 1 piętrze więc mam je praktycznie na swojej wysokosci) a dalej mam drzewak, domek który pełni funkcje solarium i baru i dalej cąły szereg drzew... ale w zimie fajnei to wygląda Smile
Zobacz profil autora
Ric Simane
Mruczący jak niedźwiedź



Dołączył: 22 Lut 2006
Posty: 388
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Pon 17:17, 09 Paź 2006 Powrót do góry

Cytat:
Ale masz fajny widok z okna i chyba wiem gdzie mniejwiecej mieszkasz

To wiesz, czy nie? Razz Jakby co to tutaj mam zdjecie zrobione za dnia, powinno wyglądać trochę wyraźniej. (zamieszcze je jak imegeshack zacznie znów mi działać)


Wiedziałem. Przestałem pić actimel i nie jestem już pogodoodporny. Jakoś nie moge się przyzwyczaić do tych mrozów (chociaż narazie mamy zaledwie 12 stopni Hrm). Najgorzej jest rano, gdy trzeba wstawać z łóżka. Chyba nikt tego nie lubi. A jeszcze mam to do siebie, że z rana przenigdy nie zapalam światła, przez co w domu zawsze jest senna atmosfera. Hm... Chyba ponownie zaczne pić actimel Very Happy.
Zobacz profil autora
Canthir
Władający zwycięstwem
Władający zwycięstwem



Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 335
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Midgard

PostWysłany: Wto 16:26, 10 Paź 2006 Powrót do góry

Ja dzisiaj w drodze do szkoły (około 7:20) jak zobaczyłem niebo to mało nie padłem z wrażenia. "Kępki" chmur podświetlone na pomarańczowo-różowy kolor na tle błękitnego nieba. Rewelacyjnie to wyglądało... Jak wracam to słońce chyli się ku zachodowi i też są niezłe widoki, ale nie aż tak...
Zobacz profil autora
Ric Simane
Mruczący jak niedźwiedź



Dołączył: 22 Lut 2006
Posty: 388
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Wto 19:03, 10 Paź 2006 Powrót do góry

A ja mam teraz faze na pstrykanie księżyca nocą. Ostatnio był tak wysoko, że wszystko było jak w dzień widać (oczywiście nie bierzcie tego porównania dosłownie Hrm). Jak zechce mi się w końcu przesłać zdjęcia do komputera, to może pare z nich umieszcze na Gehennie.
Zobacz profil autora
Canthir
Władający zwycięstwem
Władający zwycięstwem



Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 335
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Midgard

PostWysłany: Wto 19:10, 10 Paź 2006 Powrót do góry

Ja doszedłem do wniosku, że nie mam sensu robienia masy zdjęć księżyca, bo zawsze jak jest penia to widać taką samą część. mam jedno duże, ładne zdjęcie i mi wystarczy. Jakoś widok księżyca na niebie rano, po wschodzie słońca napawa mnie pozytywną energią ;F
Zobacz profil autora
Freland




Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Pon 21:15, 16 Paź 2006 Powrót do góry

W drodze powrotnej z naszego zlotu Cantir zaproponował abym czymś się zajął na gehennie, dlatego postanowiłem opisywać codziennie lub, co jakiś określony czas pogodę w Szczecinie.

16.10.2006[Poniedziałek]
Robi się coraz chłodniej, za oknami widać jak liście drzew stają się czerwono złote, nadchodzi polska złota jesień. Mimo iż popołudniu wyszło słońce i lekko nas zachwyciło światłem przebijającym przez różno kolorowe korony drzew, niestety nie sprawiło znacznego wzrostu temperatury. Niedługo trzeba będzie wyjąć z szaf zakurzone już czapki, szaliki i rękawiczki...
Zobacz profil autora
Gerrod




Dołączył: 21 Lut 2006
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 21:18, 16 Paź 2006 Powrót do góry

Ja dzisiaj uświadomiłem, że właśnie taką pogodę uwielbiam, a właściwie poranki, uwielbiam poranki ok. -3 stopni, bez mgły i chmur z czystym niebem, a jeszcze jak dochodzi do wschodu to poprostu szczyt marzeń. Na siebie jesienna kurtka, palce z lekka odmarzają, ale kto by się tym przejmował Razz Ten widok jest poprostu czymś pięknym, z tego by wychodziło, że lubię przełom jesieni i zimy. Very Happy
Zobacz profil autora
Ric Simane
Mruczący jak niedźwiedź



Dołączył: 22 Lut 2006
Posty: 388
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Pon 22:28, 16 Paź 2006 Powrót do góry

Cytat:
Robi się coraz chłodniej, za oknami widać jak liście drzew stają się czerwono złote, nadchodzi polska złota jesień. Mimo iż popołudniu wyszło słońce i lekko nas zachwyciło światłem przebijającym przez różno kolorowe korony drzew, niestety nie sprawiło znacznego wzrostu temperatury. Niedługo trzeba będzie wyjąć z szaf zakurzone już czapki, szaliki i rękawiczki...

Zapomiałeś o najważniejszym! O porannej mgle! Jest to jeden z najbardziej tajemniczych i najładniejszych widoków, gdy budząc sie rano i patrząc za okno, zamiast panoramy miasta, widzisz jedynie mgłę... szarą pustę, a w niej dziesiątki dźwięków dochodzących ze wszystkich stron. Szkoda, że tuż już po 20 minutach mgła szybko się przeżedza, a po godzinie w zupełności jej nie ma Hrm.
Zobacz profil autora
Faerish




Dołączył: 26 Lut 2006
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 15:21, 17 Paź 2006 Powrót do góry

Co do pogody to istnieje jeden pisarz, u którego pełni niebagatelną rolę. To ona wpływa na zachowanie i decycję ludzi, na ich postrzeganie świata.W jego powiastkach nie liczy się wcale kolejność chronologiczna - czas odmierzany jest porami roku i pogodą w nich występującą. Te jego piękne opisy pogody pełne nostalgii, mówiące o tym jak wielki ma ona wpływ na nasze życie. Mówię o Brunonie Schulzu. Warto zajrzeć.
Zobacz profil autora
N.a.v.




Dołączył: 01 Maj 2006
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Loża Szyderców

PostWysłany: Wto 16:12, 17 Paź 2006 Powrót do góry

Co do mgły - wolę tę wieczorną. Wtedy jeszcze przyjemniej jest mi uprawiać mje hobby Wink
Zobacz profil autora
Freland




Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Wto 17:09, 17 Paź 2006 Powrót do góry

17.10.2006[Wtorek]
Dziś w Szczecinie nie było ani jednej chmurki na niebie, z samego rana zapowiadał się ciepły dzień, lecz dla jednych stety dla drugich niestety wiał silny zimny wiatr, który psuł cała prace naszego słońca.
Zobacz profil autora
Ric Simane
Mruczący jak niedźwiedź



Dołączył: 22 Lut 2006
Posty: 388
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Wto 18:22, 17 Paź 2006 Powrót do góry

Cytat:
Te jego piękne opisy pogody pełne nostalgii, mówiące o tym jak wielki ma ona wpływ na nasze życie.

Hm... Nostalgia...

Cytat:
Co do mgły - wolę tę wieczorną. Wtedy jeszcze przyjemniej jest mi uprawiać mje hobby

Wieczorna mgła? Ciekawe. U nas czegoś takiego raczej nie ma. Jak jest to żadko i dopiero późno w nocy (a może to po prostu jakiś dym z komina, czy coś?).

Cytat:
Dziś w Szczecinie nie było ani jednej chmurki na niebie, z samego rana zapowiadał się ciepły dzień, lecz dla jednych stety dla drugich niestety wiał silny zimny wiatr, który psuł cała prace naszego słońca.

Zimno było przez cały dzień, a ja zapomiałem wziąść kurtki. Jak już ma być zimno, to wole by na niebie były chmury. Chociaż... w takie dni całkiem ładnie wygląda wschód słońca. Coś takiego:

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

W rzeczywistości wygląda to ładniej...
Zobacz profil autora
Gerrod




Dołączył: 21 Lut 2006
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 18:41, 17 Paź 2006 Powrót do góry

Ric w tym sęk że nie zapomniałem... Nie lubię mgły, jedyne co to potęguje uczucie mrozu, a nie na nim mi zależy, mi chodzi o rześkość, której mgła mi nigdy nie dawała Razz A widoki właśnie najpiękniejsze mam jak jej nie ma, może dlatego, że nie mieszkam w mieście Razz
Zobacz profil autora
Ric Simane
Mruczący jak niedźwiedź



Dołączył: 22 Lut 2006
Posty: 388
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Wto 18:52, 17 Paź 2006 Powrót do góry

A mi tą rześkość daje właśnie mgła. Tworzy ona jakby koło mnie taką strefe spokoju i tajemniczości. Gdy wyjde na puste podwórko, to czuje się wtedy sam, moge zapomieć że dookoła mnie jest peło ludzi. A że jest to u nas rzadkie i krótkotrwałe zjawisko, to taka mgła nigdy mi się nie znudzi. A im gęściejsza tym lepsza Razz.
Zobacz profil autora
N.a.v.




Dołączył: 01 Maj 2006
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Loża Szyderców

PostWysłany: Wto 19:03, 17 Paź 2006 Powrót do góry

Ja też nie mieszkam w mieście i to właśnie dlatego mgła daje ładne widoki Wink
Zobacz profil autora
Canthir
Władający zwycięstwem
Władający zwycięstwem



Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 335
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Midgard

PostWysłany: Nie 17:48, 22 Paź 2006 Powrót do góry

U mnie ciekawie wygląda jak rano mgła zalega nad jeziorkiem i terenie przyległym bezpośrednio, a na parkingu położonym 1,5m wyżej już nie... Jak taka miska z dymem jakby...
Zobacz profil autora
Ric Simane
Mruczący jak niedźwiedź



Dołączył: 22 Lut 2006
Posty: 388
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Nie 18:04, 22 Paź 2006 Powrót do góry

Cytat:
U mnie ciekawie wygląda jak rano mgła zalega nad jeziorkiem i terenie przyległym bezpośrednio, a na parkingu położonym 1,5m wyżej już nie... Jak taka miska z dymem jakby...

To musisz strzelić zdjęcie i nam pokazać Very Happy.
Zobacz profil autora
Gerrod




Dołączył: 21 Lut 2006
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 18:38, 22 Paź 2006 Powrót do góry

Ric ma rację... Czekamy Canthir.
A wracając do mgły, to ostatnio zaobserwowałem ciekawe zjawisko... Otóż mieszkam poza miastem i codziennie dojeżdżam do szkoły autobusem PekaeSu i kiedy u mnie w zadupiu brak jest mgły, jedynie przyjemny mrozik, no i wschodzi słoneczko, a kiedy wjeżdżam do miasta nagle pojawia się bardzo gęsta mgła... To tak w ramach moich obserwacji...
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
 
 
Regulamin