Autor |
Wiadomość |
Freland
Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 79 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin
|
Wysłany:
Pon 17:26, 04 Gru 2006 |
|
16 grudnia 1944, godzina 5.30
Miasto Elsenborn
Obudziła Cię seria kilku wybuchów, otworzyłeś oczy i gwałtownie wstałeś. Znajdowałeś się w sporym namiocie wojskowym, wszyscy twoi towarzysze podobnie jak Ty obudzili się i Z lekkim przerażeniem i zaciekawieniem rozglądali w poszukiwaniu niebezpieczeństwa. Po chwili zaczęła wyć syrena, oznaczająca że wszyscy maja się stawić na placu przed namiotami. |
|
|
|
|
|
|
Canthir
Władający zwycięstwem
Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 335 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Midgard
|
Wysłany:
Pią 21:37, 08 Gru 2006 |
|
Steve Collins
<Upewnił się, czy pistolet jest w kaburze, jeżeli go tam nie było to umieścił go tam, zgarnął swojego Springfielda i wyszedł z namiotu>
~~What's to the hell going on?~~ |
|
|
|
|
Freland
Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 79 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin
|
Wysłany:
Pią 22:03, 08 Gru 2006 |
|
Wszyscy biegali w różne strony, przed namiotem zobaczyłeś szereg żołnierzy, a przed nimi oficera, byli to twoi koledzy. |
|
|
|
|
Canthir
Władający zwycięstwem
Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 335 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Midgard
|
Wysłany:
Sob 15:16, 09 Gru 2006 |
|
Steve Collins
<Ustawił się w szeregu razem z kolegami starając się usłyszeć poprzez huk wybuchów słowa oficera> |
|
|
|
|
Freland
Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 79 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin
|
Wysłany:
Sob 17:21, 09 Gru 2006 |
|
Po chwili ustawiła się reszta żołnierzy.
Oficer
Baczność
Wszyscy wyprężyli się jak struny
Oficer
Spocznij, kolejno odlicz
Żołnierze
1, 2, 3, 4, 5 6, 7, 8, 10
Stałeś w drugim szeregu więc nie musiałeś liczyć.
Oficer
Dobrze jesteśmy wszyscy, jedziemy na naszą pozycję obronną, do ciężarówek
Wszyscy ruszyli razem z Tobą w stronę ustawionych nie opodal ciężarówek i zaczęli do nich wsiadać. Ty usiadłeś po środku po prawej stronie. Usłyszałeś warkniecie silnika i ruszyliście. |
|
|
|
|
Canthir
Władający zwycięstwem
Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 335 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Midgard
|
Wysłany:
Sob 18:06, 09 Gru 2006 |
|
Steve Collins
<Z nudów jeździł palcami po kolbie swojego Springfielda>
- Guyz, wiecie może co tam na nas będzie czekać? Ciekawe co te szkopy kombinują... |
|
|
|
|
Freland
Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 79 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin
|
Wysłany:
Nie 15:42, 10 Gru 2006 |
|
Żołnierz z naprzeciwka
-Wygląda to na kolejną marną próbę odwleczenia ostatecznej kapitulacji Szwabów.
Żołnierz obok
-Skopiemy im tyłki i wracamy do obozu
Wszyscy zaczęli się śmiać. Po chwili szoferki ktoś krzyknął.
-Dojeżdżamy na miejsce, wysiadać!
Gdy ciężarówka stanęła, wszyscy zaczęli wysiadać, a Ty razem z nimi. Jesteście na dużym pustym terenie, z co jakiś czas stojącym wolno drzewem.
Oficer
Do transzei!
Wszyscy ruszyli truchtem w stronę linii obronnych przed ciężarówkami.
(Muszę jeszcze dodać mapkę) |
|
|
|
|
Canthir
Władający zwycięstwem
Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 335 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Midgard
|
Wysłany:
Wto 21:38, 12 Gru 2006 |
|
Steve Collins
<Zabrał swojego Springfielda wraz ze swoimi pozostałymi manatkami i ruszył za resztą żołnierzy do transzei. Po drodze rozejrzał się po okolicy>
~~Ciekawe co jeszcze ciekawego nam zafundują te szkopskie świnie...~~ |
|
|
|
|
Freland
Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 79 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin
|
Wysłany:
Czw 17:35, 14 Gru 2006 |
|
Tak wygląda okolica.
Wielkimi literami (A, B, C...) zaznaczone są pozycje CKM, natomiast liczbami strefy frontu niemieckiego.
(na gg jak czegoś nie rozumiesz)[/img] |
|
|
|
|
Canthir
Władający zwycięstwem
Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 335 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Midgard
|
Wysłany:
Czw 18:42, 14 Gru 2006 |
|
Steve Collins
<Udał się szybkim krokiem w pobliże stanowiska CKMu oznaczonego jako 'C'> |
|
|
|
|
Freland
Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 79 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin
|
Wysłany:
Nie 11:55, 17 Gru 2006 |
|
Gdy starałeś się dotrzeć na wybrane miejsce ostrzał artyleryjski jeszcze trwał co chwilę wybuchał nie opodal jakiś pocisk. W powietrzy czuć było zapach prochu, który motywował Cię do walki. W końcu dotarłeś na pozycję, przyklęknąłeś i czekałeś na pierwsze oddziały niemieckie. Po chwili wszystko ucichło, wszyscy zaczęli się rozglądać, wstałeś i wyjrzałeś z okopu. Wysoko na niebie zobaczyłeś powoli spadającą czerwoną flarę. |
|
|
|
|
Canthir
Władający zwycięstwem
Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 335 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Midgard
|
Wysłany:
Nie 13:21, 17 Gru 2006 |
|
Steve Collins
<Kuca na ziemi przy ścianie okopu nerwowo ściskając Springfielda gotowego do strzału>
- Niech to się do jasnej cholery już zacznie... Nie ma nic gorszenie niż niepokój oczekiwania...
~Na co tu ta flara?~ |
|
|
|
|
Freland
Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 79 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin
|
Wysłany:
Pią 14:23, 02 Mar 2007 |
|
Usłyszałeś głośny warkot, a ziemia zaczęła drżeć. Hałas robił się coraz głośniejszy, do tego słychać było jeszcze dźwięk łamanych drzew. Nagle jakiś oficer obok krzyknął:
-Tigers! |
|
|
|
|
Canthir
Władający zwycięstwem
Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 335 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Midgard
|
Wysłany:
Nie 18:44, 04 Mar 2007 |
|
Steve Collins
- Holy cow!
~Oh my God, czołgi... Na nie nic nie poradzę...~
<Osuwa się bliżej dna okopu, aby nie dostać w głowę zabłąkaną kulą z KaeMów zamontowanych w Tygrysach> |
|
|
|
|
Freland
Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 79 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin
|
Wysłany:
Pon 16:45, 05 Mar 2007 |
|
Słychać było że tygrysy się zbliżają, co chwilę było słychać eksplozje pocisków z dział czołgowych oraz świst kul karabinów maszynowych. Ty czekałeś dalej. W pewnym momencie oficer krzyknął do Ciebie:
-Collins, biegnij po Bazooke do składu amunicji i spróbuj rozwalić tego drania! |
|
|
|
|
Canthir
Władający zwycięstwem
Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 335 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Midgard
|
Wysłany:
Pon 19:19, 05 Mar 2007 |
|
Steve Collins
~Grr... Czemu ja...~
- Yes Sir! Bezzwłocznie Sir!
<Ponieważ debilizmem byłoby wybiegnięcie z okopu udaje się ciągle kucając kieruje się ku tylnej transzei, gdzie wstaje i biegiem kieruje się ku składowi amunicji>
~Mam nadzieję, że ta gęstwinka uchroni mnie przed kulką między łopatki...~ |
|
|
|
|
Freland
Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 79 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin
|
Wysłany:
Wto 11:43, 06 Mar 2007 |
|
Gdy dotarłeś na miejsce zobaczyłeś przed sobą wykopany w ziemi prostokąt o wymiarach około 2m na 3m, przykryty z góry siatką maskującą. wewnątrz leżały różne skrzynie w jednej zauważyłeś rury bazooki oraz amunicje do niej. |
|
|
|
|
Canthir
Władający zwycięstwem
Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 335 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Midgard
|
Wysłany:
Wto 21:19, 06 Mar 2007 |
|
Steve Collins
<Bierze pod pachę dwie Bazooki, a do drugiej ręki skrzynkę z pociskami.>
~Szybciej Steve, szybciej, bo będzie niewesoło...~
<Biegiem wraca na swoją pozycję w okopie uważając, żeby nie dostać kulki w łeb> |
|
|
|
|
Freland
Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 79 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin
|
Wysłany:
Pią 19:16, 09 Mar 2007 |
|
Dotarłeś na miejsce, oparłeś się o ścianę i obejrzałeś bazooke.
Oficer
-Wyceluj dobrze i załatw go
Tygrys jest coraz, co chwile pada ktoś z twoich. |
|
|
|
|
Canthir
Władający zwycięstwem
Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 335 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Midgard
|
Wysłany:
Pią 22:23, 09 Mar 2007 |
|
Steve Collins
<Szybkim rzutem oka za siebie sprawdził czy nie stoi ktoś za nim, kto mógłby ucierpieć od gazów wylotowych wyrzutni. Następnie wycelował w miejsce, gdzie wieżyczka łączyła się z korpusem czołgu i nacisnął spust mając nadzieję, że nie będzie musiał dobijać>
~Oby poleciało tam gdzie trzeba...~ |
|
|
|
|
Freland
Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 79 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin
|
Wysłany:
Sob 19:01, 10 Mar 2007 |
|
Nacisnąłeś spust i usłyszałeś zapłon silnika rakiety i po chwili rakieta wystrzeliła zostawiając po sobie sporo białego dymu. Usłyszałeś eksplozję, początkowo uradowałeś się, lecz gdy wiatr rozwiał dym zobaczyłeś przed sobą pędzącego przed siebie tygrysa z małym draśnięciem na pancerzu, zapewne od twojej rakiety. Widząc jakie szkody mu zrobiłeś stwierdziłeś że nie ma sensu dalej się narażać. |
|
|
|
|
Canthir
Władający zwycięstwem
Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 335 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Midgard
|
Wysłany:
Czw 18:06, 15 Mar 2007 |
|
Steve Collins
~God damn it...~
<Szybko ładuje kolejny pocisk i celuje tym razem w gąsienice czołgu, tak, aby go unieruchomić. Po wycelowaniu odpala> |
|
|
|
|
Freland
Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 79 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin
|
Wysłany:
Śro 18:09, 27 Cze 2007 |
|
Za mim zdążyłeś odpalić żołnierz za tobą wciągną cię do okopu i krzyknął.
-Odwrót!
Zobaczyłeś za sobą wycofujących sie powoli twoich kolegów. |
|
|
|
|
Canthir
Władający zwycięstwem
Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 335 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Midgard
|
Wysłany:
Śro 18:12, 27 Cze 2007 |
|
Steve Collins
<Nacisnął spust, odrzucił Bazookę i rzucił się do ucieczki> |
|
|
|
|
Freland
Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 79 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin
|
Wysłany:
Śro 18:15, 27 Cze 2007 |
|
W zamieszaniu nie zdążyłeś wycelować i pocisk poleciał w niebo. Gdy wybiegłeś z drugiej strony okopów zobaczyłeś ciężarówki do których wchodzili twoi koledzy, ty też powinieneś. |
|
|
|
|
Canthir
Władający zwycięstwem
Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 335 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Midgard
|
Wysłany:
Śro 18:17, 27 Cze 2007 |
|
Steve Collins
<Wbiega do ciężarówki za kolegami> |
|
|
|
|
Freland
Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 79 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin
|
Wysłany:
Śro 18:18, 27 Cze 2007 |
|
Ciężarówka ruszyła, teraz możesz pogadać z kolegami... |
|
|
|
|
Canthir
Władający zwycięstwem
Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 335 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Midgard
|
Wysłany:
Śro 18:19, 27 Cze 2007 |
|
Steve Collins
- Panowie, co powiecie o obecnej sytuacji? Odegramy się tym draniom? |
|
|
|
|
Freland
Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 79 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin
|
Wysłany:
Śro 18:20, 27 Cze 2007 |
|
Jakiś szeregowy.
-Nie mam pojęcia, ciekawe co oni kombinują. |
|
|
|
|
Canthir
Władający zwycięstwem
Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 335 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Midgard
|
Wysłany:
Śro 18:25, 27 Cze 2007 |
|
Steve Collins
- Pewnie chcą odbić to gówno, które przechodzi nam przez palce... Nie ciekawa sytuacja.. |
|
|
|
|
Freland
Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 79 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin
|
Wysłany:
Śro 18:27, 27 Cze 2007 |
|
W tym momencie dojechaliście na miejsce i ciężarówki sie zatrzymały. |
|
|
|
|
Canthir
Władający zwycięstwem
Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 335 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Midgard
|
Wysłany:
Sob 20:01, 30 Cze 2007 |
|
Steve Collins
Wyjrzał za ciężarówkę, aby zobaczyć dokąd dojechali.
- Gdzie my do diabła jesteśmy? |
|
|
|
|
Freland
Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 79 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin
|
Wysłany:
Sob 20:08, 30 Cze 2007 |
|
Znajdujecie się w okolicach miasta w którym znajdują się wasze koszary. Ciężarowi zatrzymały się przed lasem który was dzieli od miasta. Gdy wysiałeś kazano Ci wskoczyć do prowizorycznych transzei wykopanych patrząc na mapę ze wschodu na zachód. Przód transzei skierowany jest na południe. |
|
|
|
|
Canthir
Władający zwycięstwem
Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 335 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Midgard
|
Wysłany:
Nie 17:58, 01 Lip 2007 |
|
Steve Collins
Wskoczył do okopu trzymając bron w garści, przykucnął i nasłuchiwał odgłosów ze strony frontu. |
|
|
|
|
Freland
Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 79 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin
|
Wysłany:
Nie 18:05, 01 Lip 2007 |
|
Czekaliście jakiś czas po pewnym czasie usłyszeliście znowu warkot silników, były to zapewne czołgi. Dobiegał on z zachodu.
-Dobra jadą, szykować sie!
Po chwili zobaczyłeś w oddali bokiem do was jadące kontury czołgów i sylwetki żołnierzy. Wtedy twoi koledzy zaczęli strzelać. Części oddziałów niemieckich zauważyła was ruszyła w waszym kierunku. |
|
|
|
|
Canthir
Władający zwycięstwem
Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 335 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Midgard
|
Wysłany:
Nie 18:25, 01 Lip 2007 |
|
Steve Collins
Wychylił się lekko z okopu ze swoim Wiosennym Polem i szukał wzrokiem sylwetek biegnących Niemców. |
|
|
|
|
Freland
Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 79 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin
|
Wysłany:
Nie 18:37, 01 Lip 2007 |
|
Widziałeś sylwetki lecz były zbyt daleko, po chwili zbliżyły się na tyle byś mógł oddać strzał. Widzisz ich dość dobrze są na otwartym polu, co jakiś czas z jakimiś przeszkodami terenowymi. |
|
|
|
|
Canthir
Władający zwycięstwem
Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 335 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Midgard
|
Wysłany:
Śro 17:36, 12 Mar 2008 |
|
Steve Collins
Wybieram jedno miejsce, w które celuję. Gdy tylko nieprzyjaciel wejdzie na linię strzału bezzwłocznie posyłam go na tamten świat. |
|
|
|
|
Freland
Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 79 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin
|
Wysłany:
Śro 17:44, 12 Mar 2008 |
|
Zauważyłeś jednego częściowo odsłoniętego, żołnierza niemieckiego. Wycelowałeś i oddałeś strzał trafiając go w korpus, następnie kucnąłeś i przeładowałeś karabin. Gdy ponownie się wychyliłeś widziałeś już kilka trupów, a także ciało zabitego przez Ciebie żołdaka. Reszta Niemców częściowo się ukryła i zaczęła odpowiadać ogniem. |
|
|
|
|
Canthir
Władający zwycięstwem
Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 335 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Midgard
|
Wysłany:
Śro 21:33, 12 Mar 2008 |
|
Steve Collins
Starając się pozostać w ukryciu rozglądam się za jakimś odsłoniętym przeciwnikiem do odstrzału. Jeżeli znajdę dogodną okazję strzelam. |
|
|
|
|
Freland
Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 79 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin
|
Wysłany:
Śro 21:58, 12 Mar 2008 |
|
Rozglądając się zauważyłeś kilku odsłoniętych Niemców, jednakże gdy zacząłeś do jednego z nich celować ten jakby cos przeczuwając ukrył się za drzewem. Przed sobą widziałeś oprócz żołnierzy też 2 czołgi jadące w waszym kierunku. Kontem oka zauważyłeś że, jeden z twoich kolegów z oddziału, kilka metrów od Ciebie, przytargał skrzynkę z bazookami i zaczyna ją otwierać. Stojący obok oficer macha do Ciebie ręką byś podszedł, jednakże zanim zareagowałeś pocisk wystrzelony z armaty czołgowej trafił obok nich wywołując serię eksplozji. Jedyne co poczułeś i pamiętasz to podmuch wybuchu rzucający Cię na ziemie...
Ocknąłeś się w jakimś pokoju, przy tobie klęczał medyk oglądając Cię. Leżysz na podłodze oparty o ścianę, w tle słychać odgłosy walki.
Medyk
-Jak się czujesz?
Trochę kręci Ci się w głowie i słyszysz pisk w uszach. |
|
|
|
|
Canthir
Władający zwycięstwem
Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 335 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Midgard
|
Wysłany:
Śro 22:06, 12 Mar 2008 |
|
Steve Collins
Łapię się za głowę i gestem pokazuję, że w porządku. |
|
|
|
|
Freland
Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 79 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin
|
Wysłany:
Śro 22:13, 12 Mar 2008 |
|
Medyk
-Ok, wracaj do walki
Wskazuje Ci drzwi wyjściowe z budynku, gdy wychodzisz na zewnątrz widzisz przed sobą plac garnizonowy otoczony budynkami. Zauważasz również swoich towarzyszy wbiegających do jednego budynku na obrzeżach, z tamtej strony dobiegają odgłosy walki. |
|
|
|
|
Canthir
Władający zwycięstwem
Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 335 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Midgard
|
Wysłany:
Śro 22:14, 12 Mar 2008 |
|
Steve Collins
~Zabiję dziada...~
Biegnę, gdzie pozostali. |
|
|
|
|
Freland
Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 79 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin
|
Wysłany:
Śro 22:21, 12 Mar 2008 |
|
Wbiegasz do budynku i widzisz Twoich kolegów prowadzących ostrzał przez okna, cały czas jesteście ostrzeliwani, więc kule świszczą wokół Ciebie, a Twoi towarzysze starają się nie wychylać zanadto. Jedno okno jest wolne. |
|
|
|
|
Canthir
Władający zwycięstwem
Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 335 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Midgard
|
Wysłany:
Śro 22:24, 12 Mar 2008 |
|
Steve Collins
Podbiegam do okna, staję przy ścianie, sprawdzam broń, biorę głęboki wdech i szybkim zerknięciem próbuję ocenić sytuację. |
|
|
|
|
Freland
Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 79 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin
|
Wysłany:
Śro 22:30, 12 Mar 2008 |
|
Widzisz skradających się i odstrzeliwujących niemieckich żołnierzy miedzy drzewami. |
|
|
|
|
Canthir
Władający zwycięstwem
Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 335 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Midgard
|
Wysłany:
Śro 22:34, 12 Mar 2008 |
|
Steve Collins
Kolejnym szybkim zerknięciem upewniam się, czy nie jestem zagrożony bezpośrednim ostrzałem, jeżeli nie to przycelowuję do pierwszego lepszego przeciwnika i strzelam w jego kierunku, byle trafić, byle wyeliminować z walki... |
|
|
|
|
Freland
Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 79 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin
|
Wysłany:
Czw 16:39, 13 Mar 2008 |
|
Wychyliłeś się i zobaczyłeś skradającego się Niemca, oddałeś strzał. Żołnierz padł trafiony kulą w głowę. Ty schowałeś się znowu za ścianę i w tym samym momencie miejsce w którym stałeś zostało ostrzelane z karabinu maszynowego. |
|
|
|
|
Canthir
Władający zwycięstwem
Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 335 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Midgard
|
Wysłany:
Czw 17:02, 13 Mar 2008 |
|
Steve Collins
~Wredny skurwysyn... Ale jednego mniej... Trzeba zmienić pozycję...~
Rozglądam się za wolnym oknem. Jeżeli takowe znajdę udaję się tam uważając, żeby nie być za długo w świetle innych okien. |
|
|
|
|
|