|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Black Shadow
Mister Chaos
Dołączył: 23 Sie 2006
Posty: 39 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pią 21:22, 25 Sie 2006 |
|
Jak w nazwie tematu - UWAGA - przyjmuję tylko konstruktywną krytykę A na serio - walcie co wam na wątropie lez po przeczytaniu -na razie - prologu. Wszelkie pomysły na dalszy ciąg i uwagi dotyczące pisania mile widziane. |
|
|
|
|
|
|
Ric Simane
Mruczący jak niedźwiedź
Dołączył: 22 Lut 2006
Posty: 388 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin
|
Wysłany:
Pon 21:59, 28 Sie 2006 |
|
Czytam to i czytam i myśle "Boże. Co za gniot". Ale czytam dalej, coraz szybciej i szybciej. Szybko, w obawie, że ktoś ząży skomentowac to przedemną, ktoś inny uświadomi Ci, jak niski poziom prezentuje Twoja praca. Uf... chyba będe pierwszy.
Nie popisałeś się Shadow. Widać robiłeś to bez polotu, na odwal, tak jakby ktoś Cię gonił i zmuszał do pisania tego. Wszystko dzieje się tak szybko, wątki zmieniają się co zdanie, a Ty nawet nie raczysz rozdzielić ich akapitami. W dodatku liczne błędy - ortograficzne, powturzeniowe i interpunkcyjne. Nie mogłeś tego sprawdzić w wordzie? Wkurzające są także to nawiasy, które pojawiają się zbyt licznie i pusują cały ciąg tekstu. Tak jakbyś nagle sobie przypomiał, że zapomiałeś czegoś napisać, tyle, że zamiast umiescić to normalnie w tekście, Ty niepotzrebnie piszesz to w nawiasach.
Pierwszy rozdział przypomina mi słabe strzeszczenie jakiejś książki. Wszystko dzieje się za szybko. Czasami zachowanie bohaterów wydaje się być irracjonalne. Przyjachała policja i co? Rozwaliła tego robota? Robot uciekł? A gość wrócił se do damu jakby nigdy nic? Bez sensu. I kiedy on do tego miasta wjechał? To było jakieś duże miasto, bo jeśli nie, to czemu spadła na nie bomba atomowa?
Drugi rozdział jest jescze gorszy. Najlepszym dla niego określeniem byłaby "sraczka". Tekst się leje, w ogóle się nie klei, nie wiadomo o co w nim chodzi, jest pełen absurdów i ogólnie do dupy . Zdaje się, że Matt doskonale wie co się dookoła niego dzieje i jakie wykonać ruchy, gdzie się udać. Jakim códem Matt nie był w stanie dostrzeć, że kierownik stacji został postrzelony? Dostał ze ślepaka czy co? I ta rozmowa. Taka sztywna, bez polotu. Jakby zaprogramowana. Nieźle rozbawiło mnie to pierwsze zmutowane zwierze. Oczywiście, tak od razu zwierzątka się pomutowały. Pazurki większe i teges. Szkoda, że policjantom nie wyrosłą 2 głowa . Ale i tak najbardziej rozwalił mnie ten komuterek w ramieniu. nagle Matt wpada na genialny pomysł by wezwać komuter. Ciekawe czy później odkryje, jak zamienić się w czołg bojowy?
Tego co działo się dalej nie komentuje, gdyż widze, że coś się zaczyna dziać. Cos o czym narazie jeszcze nie wiemy. Ale jeśli masz zamiar pisac dalej, to mam dla Ciebie pare rad. Uważaj na ortografię, pisz bardziej na temat i unikaj tylu nawiasów. Jak narazie to dno i gruba warstwa mułu.
Pozdrawia
Ric Simane |
|
|
|
|
Seadragon
Dołączył: 23 Wrz 2006
Posty: 6 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z morskich głębin
|
Wysłany:
Pią 13:52, 20 Paź 2006 |
|
To ja tylko się krótko wypowiem, choć nawet nie przeczytałem jednej linijki tekstu.
Powieść to taki utwór, który liczy sobie np. 100, albo 200 stron. Natomiast Twój tekst to będzie miał może ze 2, góra 3. Także nazywajmy rzeczy po imieniu i dajmu światu do zrozumienia, że jest to opowiadanie lub ledwo co jego zaczątek, a nie powieść.
(To była konstruktywna krytyka, więc proszę nie bluzgać )
Pozdr.
S. |
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|
|
|
|
|
|
|